Wygrana sprawy w sądzie jeszcze nie oznacza niestety pełnego zwycięstwa, póki nie ma zaspokojenia dochodzonej należności. Często po długiej batalii w sądzie, czeka nas niestety pogoń za dłużnikiem chcącym ukryć swój majątek. Na etapie zawierania umowy zapewniam zabezpieczenie roszczeń mojego klienta, w taki sposób, aby uzyskanie przez niego roszczenia był możliwie najpewniejsze. Badam dostępne informacje na temat rzetelności kontrahenta mojego Klienta. Gdy sprawa trafia do mnie później, to etapie postępowania sądowego staram się oprócz zapewnienia.